wtorek, 19 lipca 2016

Nasz arsenał!

Dawno nic nie pisałam na blogu, lenistwo zgrało się z brakiem weny... Po długich namysłach postanowiłam spróbować coś napisać, a jest to post o niczym innym jak o naszych rzeczach!
Z "psiej szafy", aż się wysypuje-woreczki, piłeczki, szarpaczki... A smycze? Czasami trudno je rozplątać, skrzaty buszujące w szafie kochają je plątać, a zaplątane kilka smyczy wokół kagańca? To chyba najlepiej im wychodzi...
Ciągle dochodzi do nas coś nowego, w ostatnim czasie doszły rzeczy ze zdjęcia(Proszę nie patrzeć na telefon, lapka i pokrowiec :p )+naklejka za którą dziękujemy +Nuka Pitbull Mix

2 dekle Eurablend które niestety już mają rany kute...
Apteczka którą miałam sama zrobić, ale w końcu zamówiłam gotową
Koziołek który chyba długo nie pożyje (zacisk szczęk Negry </3 )
No i moje ulubione dwie obroże! Idealne na paradę równości!
Wszystkie rzeczy które zebrały się przez te 6 lat nie mieszczą się na moim łóżku, na zdjęciu brakuje piłek rehabilitacyjnych i kilku innych rzeczy(które leżą gdzieś pod meblami bądź po prostu nie dawałam tak oczywistych rzeczy do zdjęcia np. klatka, posłania, miski etc etc)
Rzeczy jest za dużo by je wszystkie opisywać więc wymienię nasze ulubione/podstawowe bez których spacery nie byłyby przyjemniejsze.
Na pierwszym miejscu od zawsze i na zawsze będzie moja nerko-torba na nogę. Bardzo pojemna i wygodna, mieści się w niej wiele rzeczy. Na wystawy czy krótkie wyjazdy pakuje się właśnie w nią. Kocyk, picie, śniadanko, portfel, klucze, telefon, jakieś mini zakupy-wszystko się mieści!
Druga rzecz która jest prawie, że na równi z nerko-torbą to pas do dogtrekkingu, bez niego już dawno zostałabym bez rąk.
Trzecie miejsce to oczywiście piłeczki i szarpaczki. Spacer bez zabawek? Niema mowy!
To chyba na tyle, na dole mały wgląd jak sucz się zmieniła.

                                                                              AsiaFoto
Negra
Kundel
+/- 4 lata
59cm
Ok 33 kg